Mąż Izabeli Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych... piecze gotowe ciasto na pizzę w piecu za 20 TYSIĘCY. Skusilibyście się?

Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński to jedna z tych par, która śmiało mogłaby przyjaźnić się z brytyjską rodziną królewską - bogactwa na przeróżnych płaszczyznach u nich nie brakuje. Są drogocenne obrazy, kosztowne wyjazdy i ubrania od projektantów. Wśród tego wszystkiego nie może zabraknąć także wartościowych sprzętów gospodarstwa domowego. Chyba nikt nie spodziewał się, że ktoś taki jak Izabela Janachowska będzie mieć zwyczajny piec do pizzy, a jej mąż będzie przygotowywać włoski przysmak w fartuszku z promocji? Jeśli mamy to wszystko ustalone, możemy przejść do sedna sprawy!

Krzysztof Jabłoński, czyli partner życiowy (ale i biznesowy) byłej tancerki, także powolutku przebija się do show-biznesu. Raz wystąpi z małżonką we vlogu, a to innym razem weźmie udział w jakimś quizie z synkiem. W każdym razie nie chowa się za plecami znanej żony, a wręcz stara się stanąć w jednym rzędzie z nią!

Jakiś czas temu 65-latek pochwalił się nabytkiem, o którym bardzo możliwe, że marzy każdy fan pizzy. Mowa o piecu, w którym podobno można przygotować idealne włoskie danie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo miło spełniać marzenia, ale cena takiego cacka zwala z nóg.

Nasz czytelnik dokładnie sprawdził markę pieca państwa Jabłońskich. Wynika z tego, że sprzęt do pizzy męża Izabeli Janachowskiej waha się od 19 do 25 tysięcy złotych. Dużo? A co powiecie na fartuch kuchenny luksusowej marki, za który trzeba zapłacić około 700 złotych? Jest jakby luksusowo? W naszej galerii zobaczycie zdjęcia tego zestawu marzeń. No cóż, najważniejsze to się realizować, prawda?

Jednak drogi piec i równie drogi fartuszek nie były wystarczającym bodźcem do tego, aby przygotować ciasto samodzielnie. Krzysztof wyruszył w drogę do sklepu po kluczowy składnik. Wrócił, rozłożył ciasto idealnie na blacie i umieścił dodatki, a w we vlogu na kanale żony dodał krótki komentarz:

Jestem leniwy i nie chce mi się robić ciasta. Pojadę i kupię u Włocha ciasto, bo nie ma jak włoskie ciasto, pyszne itd.

Sprzęt Krzysztofa możecie zobaczyć w naszej galerii. Robi wrażenie?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!