Po zimie murawa wygląda nieciekawie. Dlatego przyda jej się kilka prostych zabiegów pielęgnacyjnych: wygrabienie, nawożenie i regeneracja ubytków.
Kiedy podczas zimy prawie nie ma mrozu, a dodatnie temperatury sprawiają, że trawa nadal rośnie, zamiast zapaść w stan spoczynku. Przyjrzyjmy się uważnie naszemu trawnikowi – źdźbła są nadmiernie wyrośnięte i pokładają się na ziemi. Miejscami zaczynają gnić. Gdzie indziej pojawiły się połacie łysej ziemi.
Jak uratować nasz murawę po zimie?
- Wygrabiamy spomiędzy trawy śmieci, patyki i liście. Jeśli je zostawimy, zaczną się rozkładać, a z nimi będzie gniła także trawa.
- Ciepło sprawiło, że obudziły się już krety; zasypujemy i wyrównujemy kretowiska, aby wypłoszyć zwierzęta, używamy preparatów chemicznych, np. Kretolu lub Krecika.
- Trawa po zimie potrzebuje dużo składników pokarmowych, żeby odbudować nadwerężone źdźbła. Murawę nawozimy preparatami o dużej zawartości azotu, np. azofoską lub specjalnym wolno działającym nawozem do trawników.
- Uzupełniamy łyse przestrzenie, które pozostały na trawniku po zimie; przekopujemy ziemię w tych miejscach i obsiewamy je mieszanką trawy o takim samym składzie jak ta, której użyliśmy, zakładając trawnik. Nasiona przykrywamy warstwą ziemi (około 1 cm), którą lekko ubijamy. Dzięki temu nie będą wymywane przez deszcz i wydziobywane przez ptaki.
Warto przeczytać: Jak dbać o trawnik wiosną