Gęsta, równo przystrzyżona murawa niewiele ma wspólnego z czystą naturą. Jeśli zależy nam na ekologicznym ogrodzie, zamieńmy przynajmniej część trawnika na łąkę.
Moda na miejskie domy i podmiejskie posiadłości spowodowała, że dużo częściej marzymy o schludnym zielonym dywanie przed domem niż o barwnej, nieokiełznanej łące. Ale warto zastanowić się nad założeniem łąki nie tylko wtedy, gdy mamy drewniany dom w stylu eko, do którego właśnie taki rodzaj roślinności najbardziej pasuje. Łąkę kwietną zakłada się na świeżo skopanym, odchwaszczonym i zagrabionym terenie. Nasiona wysiewamy dość rzadko (ok. 1 kg nasion na 50 mkw.). Nie musimy przykrywać ich glebą – zwłaszcza że niektóre wymagają do kiełkowania światła – wystarczy jeśli lekko ubijemy grunt nogami, aby nasiona miały kontakt z wilgotnym podłożem. Pamiętajmy, że nasiona kiełkują nierównomiernie. Dlatego nie przejmujmy się, jeśli 2–3 tygodnie po wysianiu łąka w niektórych miejscach będzie świecić łysymi plackami. Roślin łąkowych nie musimy nawozić, podlewa się je też rzadziej niż trawnik – tylko podczas upałów. Łąkę kosi się dwa razy w roku, nigdy wcześniej niż w czerwcu. A to dlatego, żeby dać roślinom możliwość zakwitnięcia i zawiązania nasion. Skoszone rośliny pozostawiamy na łące, żeby zdążyły wyschnąć i żeby nasiona się wykruszyły i rozsiały. Dopiero po 3–4 dniach możemy je zebrać.
gemciu83
Dlatego głupotą jest: a) wysiew 100% importowanych mieszanek nasion traw na polskie trawniki, b) głupstwem jest mówienie, że mieszanki nie mają zanieczyszczeń skoro ustawa zezwala na ich obecność, c) obecność śladowych ilości traw pastewnych nie zaszkodzi, a też potrafi pomóc w tych czasach gdzie pogody są skrajnie ekstremalne dla wysiewu nowego trawnika (upalna wiosna i lato, brak opadów).
Magia na piękny trawnik czy łąkę w ogrodzie to nie zasługa super mieszanki z zagranicy, a poświęcenia troszkę czasu i to nie dużo plus pielęgnacja nie uciążliwa 2-3 razy w roku.
Efekty bajkowe można samemu uzyskać.
Przecież bardzo stare trawniki, które wielu z nas zna nie są nawet pielęgnowane, a trzymają się lepiej niże te nowe, dlaczego tak jest ?
-------
www.grubosz.pl
www.facebook.com/groups/ogrodniczybazar